Na czym polega prolongata kredytu?
Na początku o wszechobecnej inflacji. W dobie wszechobecnej drożyzny, dobrym rozwiązaniem na ten gorszy czas może okazać się prolongata kredytu. Odroczenie spłaty rat odciąży budżet, jednocześnie pozwalając na zadysponowanie środkami w inny sposób. Czy bank daruje nam spłatę? Czy to na pewno dobre rozwiązanie?
Decyzja ostateczna
Prolongata kredytu i decyzja o odroczeniu czasem zostaje podejmowana zbyt pochopnie. Teoretycznie prolongata skierowana jest w kierunku osób, które mają trudności w spłacie, tym samym może się wiązać ze wpisem, bo Biura Informacji Kredytowej. Popularnie nazywanej skrótem BIK. Co oznacza, że podczas prolongaty nie będziemy mogli skorzystać z kredytu w innym banku, blokada obowiązuje także na zakupy ratalne. Powinniśmy zatem zastanowić się, czy warto i czy w najbliższym czasie nie zdecydujemy się, na żaden zakup biorąc pod uwagę także te ewentualne, nieprzewidziane. To jak prolongata wpływa na zdolność w BIK, okaże się pewnie w dłuższej perspektywie czasu. Pewne prognozy można wywnioskować z artykułu na stronie https://www.panoramabiznesu.pl/. Przynajmniej hipotetycznie poznamy odpowiedź.
Takie wydłużenie spłaty, nie zadziała magicznie, na nasz kredyt redukując spłaty. Ba! Prolongata spłaty wiąże się z dodatkowymi kosztami, opłatą jednorazową, bądź wliczoną w raty. Może wiązać się to także z powiększonymi kosztami odsetkowymi. Niektóre banki odraczają tylko kapitał, pozostawiając pozostałe koszta kredytobiorcy (część odsetkową). Decydując się na pozostanie przy tym samym okresie kredytu, zmienić może się nawet dotychczasowa rata, niestety nie na naszą korzyść. Jeżeli zależy nam na odciążeniu budżetu, by zakupić, powiedzmy…prezenty świąteczne, może być to lepszy pomysł niż zaciąganie kolejnego kredytu.
Brak zaległości
Warto przemyśleć wszelkie za i przeciw dopytać dokładnie, z czym to się wiąże. Pomimo iż prolongata jest dla tych klientów, którzy mają problemy ze spłatą, na koncie kredytu nie może być zadłużenia. Wtedy bank odmówi nam przeniesienia spłaty.
